Misiaki!

Witam Was w kolejnym wpisie z cyklu pielęgnacja ciała. Tak jak obiecałam, przybliżę Wam nieco szczotkowanie ciała na sucho 😊 Jak zapewne wiecie, szczotkowanie ciała znane jest nie od dziś, a trend z tym związany utrzymuje się od kilku lat. I dzieje się tak nie bez przyczyny. Te szczotki naprawdę potrafią zdziałać cuda. Opiszę Wam również moją historię związana ze szczotkowaniem, co może i Was zachęci do sięgnięcia po ten gadżet 😊

Jeśli czytaliście poprzedni wpis dotyczący pielęgnacji skóry i stosowania peelingów, to zapewne wiece, że jest to czynność niezbędna do tego, aby skóra była gładka, odżywiona, a krążenie pobudzone, co też wpływa na lepsze wchłanianie składników aktywnych.

Dlaczego tak bardzo polecam szczotkowanie ciała? I czy inne peelingi są zbędne? O tym poniżej 😊

Zacznijmy od tego czym jest szczotkowanie ciała. Jest to jedna z metod masażu do wykonania której używa się szczotek, przeważnie są to drewniane szczotki z włóknem roślinnym z agawy lub z włosiem dzika. Oczywiście szczotka szczotce nierówna, a osobiście polecam te z agawy, są zdecydowanie lepsze, a co za tym idzie efekty bardziej spektakularne.

Źródło: https://unsplash.com/photos/GP7-I8NZfzQ

I tu wtrącę swoją historię. Ponad dwa lata temu, albo i trzy, czas tak szybko leci, że już nie ogarniam 😀 Zakupiłam szczotkę, tak żeby była jakaś. No właśnie jakaś, tak naprawdę byle jaka. Masaż nią bardziej przypominał mizianko i to bardzo delikatne. Ale sam fakt masażu bardzo mi się spodobał. Efektów po 3 miesiącach nie miałam rewelacyjnych. Jedyny plus był taki, że poznałam technikę masażu, wiedziałam, że podoba mi się to i czas kupić lepszą szczotkę. I tu wleciała agawa, efekty rewelacyjne w stosunkowo krótkim czasie. Codzienny masaż pozwolił mi pozbyć się rogowacenia okołomieszkowego, wrastających włosków (a był to wieloletni problem), udało się również zredukować cellulit i ujędrnić skórę 😊 Efekty przerosły moje oczekiwania i to wielokrotnie. Zaskakujące było również to, że pomimo wrażliwej i bardzo suchej skóry nie wystąpiły u mnie podrażnienia, a stosowane balsamy lepiej wchłaniały się i tym samym lepiej nawilżały moją skórę.

Jakie efekty może dać nam regularne szczotkowanie ciała na sucho?

Taki rytuał pobudza krążenie krwi i limfy, dzięki czemu możemy zredukować obrzęki kończyn dolnych, ale też lepiej odżywić skórę i ujędrnić ją. Szczotkowanie to także regularny peeling ciała, a więc złuszczasz martwe komórki naskórka, co sprawia, że skóra staje się gładsza i chętniej przyjmuje składniki aktywne zawarte w balsamie/masełku. Kolejnym efektem o którym wspomniałam wyżej w mojej historii to redukcja cellulitu. I oczywiście relaks! Codzienny masaż to także codzienne 5-10 minut tylko dla siebie, można zapomnieć o troskach dnia codziennego, odprężyć się i zmniejszyć napięcie ciała. Relaks dla ciała i dla ducha 😊 Warto przynajmniej raz w tygodniu nieco wydłużyć tę chwilę. Zapalić ulubioną świeczkę, oddać się szczotkowaniu, ciepłej kąpieli, po której dobrze jest nałożyć ulubiony balsam, a następnie z lampką wina, czy kubkiem herbaty wygodnie się ułożyć i poczytać książkę czy obejrzeć serial. Takie chwile są bar

dzo ważne, szczególnie gdy na co dzień jesteśmy zabiegami i nieco zapominamy o sobie.

Zrobiło nam się miło, ale ważne jest by wspomnieć tu również o przeciwwskazaniach do szczotkowania, a należą do nich: stany zapalne, żylaki, zakażenia bakteryjne, grzybicze czy wirusowe, otwarte rany, świeże blizny czy zmiany ropne. Jeśli masz zmiany barwnikowe – omijaj je 😊

I teraz najważniejsze – jak wykonywać taki masaż.

Sprawa jest bardzo prosta. Szczotkowanie ciała na sucho, tak jak inne masaże, odbywa się w kierunku serca. Masaż zaczynamy od stóp, poprzez łydki, uda i pośladki. Wykonujemy długie, posuwiste ruchy, a szczotkę powinniśmy mieć ustawioną pod kątem 45 stopni. Pośladki można masować ruchami okrężnymi. Brzuch zawsze masujemy ruchem okrężnym zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Plecy masujemy od dołu ku górze. I szczotkowanie rąk – od dłoni ku barkom. Piersi i dekolt mają bardzo delikatna skórę, te miejsca można ominąć lub traktować wyjątkowo delikatnie. Może też do masażu tak delikatnej skóry wybrać szczotkę do masażu twarzy, która wykonana jest z delikatniejszego włókna.

Masaż powinien trwać ok 5-10 minut, najlepiej codziennie. Osobiście preferuję masaż przed wieczorną kąpielą, ale można też rano aby pobudzić się do działania 😊 Ważna jest systematyczność, im częściej wykonujemy szczotkowanie tym uzyskujemy lepsze efekty.

Dbałość o szczotkę też jest wskazana, raz w tygodniu warto umyć ją pod bieżącą wodą z dodatkiem delikatnego żelu. Następnie szczotkę należy ułożyć włosiem do dołu i wysuszyć, byle nie na kaloryferze 😊 Po każdorazowym użyciu oczyść szczotkę mechanicznie, a następnie ją zdezynfekuj.

Czy zatem trzeba rezygnować z klasycznego peelingu? Według mnie nie. Oczywiście w takim przypadku wykonujemy go rzadziej lub pomijamy w danym dniu szczotkowanie 😊 Peeling to nie tylko złuszczanie, ale również odżywienie i delikatne natłuszczenie skóry. Więc jeśli czujesz potrzebę stosowania raz na jakiś czas peelingów cukrowych, solnych czy jak w przypadku Shy Deer z drobinkami skały wulkanicznej, to śmiało stosuj!

Mam nadzieję, że wpis spodobał się Tobie i zachęcił Cię do szczotkowania!

Przyjemności!

Patrycja 😊

ps. Zostaw po sobie ślad, zostaw komentarz i daj znać, jak szczotkowanie się sprawdziło u Ciebie :-))