
27 lipca, 2022
Pielęgnacja włosów – ogólnie + najczęstsze błędy w pielęgnacji
Nadszedł czas kolejnego wpisu o włosach 😊
Dziś postaram się napisać nieco więcej na temat samego włosa, przy okazji kolejnego wpisu o włosach poczytacie o skórze głowy, o tym jak bardzo ważna jest odpowiednia pielęgnacja i dobre oczyszczenie.
Źródło: https://unsplash.com/photos/dnpa8k6TGRE
Włos jest zbudowany z keratyny, a część którą widzimy ponad skórą jest częścią martwą i nazywana jest łodygą włosa. Natomiast część znajdująca się w skórze to korzeń włosa i jest on umieszczony w mieszku włosowym który z kolei połączony jest z gruczołem łojowym i mięśniem przywłośnym. Ale nie zagłębiajmy się w całą budowę włosa. Ważne jest, aby pamiętać, że część znajdująca się w skórze, jest częścią bardzo ważną. I tu znowu powrócimy trochę do tematu samej skóry głowy i naszego organizmu. Włosy pełnią u nas różne funkcje przede wszystkim ochronną (przed czynnikami zewnętrznymi, mechanicznymi czy promieniowaniem ultrafioletowym, odbierają bodźce dotykowe, chronią mózg przed przegrzaniem i mają swój udział w termoregulacji). Pełnią również funkcję ozdobną. Jeśli ich nie będzie nasz organizm nie ucierpi. Dlatego jeśli prowadzimy niezdrowy tryb życia, nasza dieta jest niezróżnicowana i uboga w witaminy, minerały, dobrej jakości tłuszcze oraz białko, nie spożywamy odpowiedniej ilości wody, a przy tym mamy zaburzoną higienę snu, a także zaburzoną równowagę hormonalną, nasz organizm pracuje na pełnych obrotach by dojść w podstawowych funkcjach do ładu. Odżywia wszystkie najważniejsze tkanki, a o włosach jakby zapomina. A skoro do włosów nie są dostarczane składniki odżywcze to z czasem wypada nam ich coraz więcej. Nie dlatego, że nie stosujemy takiej czy innej wcierki… Pamiętajcie proszę, że najważniejsze jest to, co dzieje się w organizmie, jeśli dostarczamy z dietą witaminy, makro- i mikroelementy, białka i tłuszcze, jeśli dbamy o higienę snu, aktywny tryb życia, dbamy o gospodarkę hormonalną, a dodatkowo o prawidłową pielęgnację, to włosy będą rosły, będą „silne” i odżywione. Istotny jest dobry grunt 😊 reszta stanowi dodatek.
Właśnie, jeśli zadbamy o skórę głowy to już połowa sukcesu, a może i więcej. Włos wystający ponad powierzchnię skóry jest martwy, co nie znaczy, że nie należy dbać o pielęgnację tej części. Keratyna tworząca włos układa się na zewnętrznej jego części w postaci dachówkowo zachodzących na siebie łusek. Łuski te mogą przylegać do łodygi lub od niej odstawać.
Źródło: https://unsplash.com/photos/G9XMLUAjETM
Przyjęło się mówić o włosach:
Niskoporowatych – to włosy proste, gładkie, błyszczące, które nie są zbytnio wymagające i łatwo je przeciążyć. Są też oporne na stylizacje, a posiadaczki takich włosów mają trudność w uzyskaniu objętości. Łuski przylegają do kory włosa.
Średnioporowatych – łuski nieznacznie odstają od kory włosa. To włosy lubiące puszyć się od czasu do czasu. Nie sprawiają większych problemów w pielęgnacji.
Wysokoporowatych – to włosy osłabione zabiegami fryzjerskimi, czy też przez nas samych (poprzez farbowanie włosów, stosowanie prostownic itp.) lub też włosy kręcone, które z natury bywają wysokoporowate. Łuska mocno odstaje od kory włosa. Przesuszone, szorstkie w dotyku, matowe, kruche. Podatne na uszkodzenia, pochłaniają wilgoć i puszą się.
Więcej o porowatości przeczytasz w naszym wpisie tutaj.
Źródło: https://unsplash.com/photos/ArQIWcmOlA8
Zatem jak pielęgnować włosy? Tu nie ma jednej dobrej odpowiedzi. U jednych sprawdzi się totalnie minimalistyczna pielęgnacja, a druga osoba dziennie będzie poświęcała godzinę, by włosy jakkolwiek ogarnąć. Co można nakładać na włosy? Odżywki, maski, sera (szczególnie te zabezpieczające końcówki) i oleje (choć w tym temacie jestem bardzo ostrożna i nie zalecam zbyt częstego stosowania olejów). Nakładać na włos to można różne rzeczy, co kto lubi 😊 Nie podam wam gotowego przepisu, bo taki uniwersalny nie istnieje. Natomiast co mogę wam polecić:
- Pielęgnujesz jedynie włosy? Nie zapominaj o pielęgnacji skóry głowy.
- Przetrzymujesz mokre włosy pod turbanem czy ręcznikiem przez długi czas? Jeśli tak – to zmień praktykę, pod turbanem czy ręcznikiem w takiej sytuacji może dojść do rozwoju drobnoustrojów, a tego nie chcemy.
- Pocierasz włosy o ręcznik, celem ich osuszenia? Zaprzestań takich praktyk, możesz uszkodzić włosy.
- Kładziesz się się spać z mokrymi włosami? –Takie działanie może doprowadzić do rozwoju drobnoustrojów na skórze głowy, które uwielbiają ciepło + wilgoć.
- Zaprzestałaś używania suszarki? Nie musisz się jej obawiać, możesz jej używać, jedynie zwróć uwagę na odległość suszarki od włosów, susz je chłodnym nawiewem, a na włosy przed suszeniem nałóż produkt termoochronny!.
- Czeszesz włosy, kiedy są jeszcze mokre? Zwróć uwagę aby ich nie szarpać, a do rozczesywania używać odpowiedniej szczotki lub grzebienia, przy rozczesywaniu bądź bardzo delikatn_a.
- Nie zwracasz uwagu na akcesorium do rozczesywania? Przyjrzyj się szczotkom, grzebieniom których używasz przy codziennym szczotkowaniu/rozczesywaniu włosów, czy aby na pewno nie niszczy ona włosów, nie rwie ich? Zwróć uwagę na osadzenie igiełek – czy nie wystają ich zawinięte zakończenia.
- Upinasz ciasno włosy? Zbyt ciasne upięcie włosów może doprowadzić do uszkodzenia łuski włosa. Warto wybierać Scrunchie o satynowym splocie, które suną gładko po włosach.
- Stylizujesz włosy używając np. prostownicy? Możesz to robić, ale warto wtedy zadbać o termoochronę i odpowiednie produkty do stylizacji – nie musisz unikać prostownicy czy lokówki. Zadbaj jednak właśnie o to, aby zastosować produkt chroniący włosy przed uszkodzeniami wywołanymi wysoką temperaturą.
————————————-
Czy opowiem Wam co na jakie włosy stosować? Nie. Dlaczego? Mam wrażenie, że czasem takie podziały są bardzo pomocne, a innym razem, że są totalnie bez sensu. Nie zawsze chodzi tu o pojedynczą substancję i jej działanie na taką czy inną porowatość, a o cała kompozycję składników użytych w produkcie. I teraz nieco o produktach do skóry głowy i włosów od Shy Deer. Aktualnie do wyboru macie delikatny szampon, odżywkę oraz maskę do włosów.
Zanim Wam opiszę moje odczucia co do kosmetyków Shy Deer, opisze krótko moje włosy. O ile skórę głowy mam przetłuszczającą się, tak włosy są absolutnie bezproblemowe. Z natury są cienkie, takie geny, nie są gęste, raczej się błyszczą, nie są podatne na jakiekolwiek stylizacje (loki prostują się po 30 minutach), końcówki nie rozdwajają się. Rzadko miewam problemy z rozczesywaniem włosów, a jeśli już takie mam to tylko wtedy, gdy w jakiś dziwny sposób je upnę. Nie susze ich suszarką, nie używam lokówek, prostownic itp. W sumie to poza myciem nic z nimi nie robię 😀 2-3 razy w roku podcinam włosy. Przeważnie hennuje je co jakiś czas, a jak mam kaprys to nakładam farbę. Dbam o skórę głowy, myję codziennie (zawsze dwukrotne mycie), bo tego wymaga moja skóra, raz w tygodniu stosuję peeling, nie śpię z mokrymi włosami (no może zdarzy mi się raz na 2 miesiące taka sytuacja), stosuję wcierki i przede wszystkim regularnie (przeważnie 2 razy w roku) robię badania krwi, aby mieć wszystko pod kontrolą (szczególnie żelazo). Na łodygę włosa czasem coś nakładam, ale nie mam konieczności aby to robić, włosy i bez odżywek dobrze u mnie wyglądają 😊
Czas na produkty 😊 Pierwszym z nich jest delikatny szampon myjący (w piance), który może być z powodzeniem stosowany u osób mających skórę suchą, wrażliwą, a także normalną. W jego składzie, poza łagodnymi substancjami myjącymi, znajdziecie betainę roślinną, ekstrakt oraz hydrolat z aloesu i kompleks cukrowy. W przypadku skór przetłuszczających się zalecałabym stosowanie go na zmianę z innym szamponem, który będzie mocniej doczyszczał skórę głowy 😊 Miałam już okazję przetestować ten produkt, jest łagodny, nie swędzi po nim skóra, co jest dla mnie sporym plusem. Tak jak uwielbiam pianki do mycia twarzy, tak szampon w tej formie niekoniecznie mnie przekonuje, ale to już co kto lubi. Do stosowania na zmianę z innym szamponem jest dla mnie ok (tu tylko dodam, że jak stosujecie więcej niż jeden szampon, to dane mycie robicie tym samym szamponem. Czyli pierwsze i drugie mycie szamponem X, a kolejne mycie za dzień, dwa czy trzy szamponem Y). Czuję, że skóra głowy jest oczyszczona, włosy nie są posklejane, szorstkie i dobrze się rozczesują.
Kolejnym produktem jest odżywka emolientowo-humektantowa, która może być z powodzenie stosowana w przypadku włosów o różnej porowatości (uwielbiam takie produkty). Z emolientów w składzie znajdziecie masło shea, olej słonecznikowy, alkohol cetearylowy (alkohol tłuszczowy, nie ma nic wspólnego z alkoholem etylowym!) oraz ekstrakt z ostropestu plamistego. Substancjami nawilżającymi są tu takie składniki jak gliceryna, ekstrakt z aloesu, inulina oraz kompleks cukrowy. Odżywkę może stosować każdy, nawet osoby mające włosy niskoporowate (tu zalecam stosowanie odżywki przed myciem, aby uniknąć nadmiernego obciążenia, ale tu już musicie dopasować to do siebie). Działa wygładzająco, nawilżająco, ułatwia rozczesywanie. Dzięki zawartości emolientów włosy zabezpieczone są przed utratą wilgoci. Ja odżywkę od Jelonka uwielbiam. Jako jedna z nielicznych nie obciąża mi włosów, nie są one przyklapnięte i nie wyglądają na tłuste. Jednak stosuje ją nieco inaczej 😊 Po pierwsze moje włosy nie są zbytnio wymagające tak więc odżywkę Shy Deer nakładam przed myciem, przeważnie raz na dwa tygodnie, na ok. 10 minut i następnie myję skórę głowy dwa razy, a włosy sama pianą. Po myciu nic nie nakładam. Włosy są jeszcze bardziej lśniące po odżywce, gładkie i miękkie w dotyku😊 Plusem jest dla mnie brak obciążenia włosów, a takie sytuacje potrafiłam mieć nawet po odżywkach przeznaczonych do włosów o niskiej porowatości.
Ostatnią nowością włosową od Jelonka jest maska do włosów, która zawiera emolienty (olej ze słodkich migdałów, słonecznikowy, kameliowy, z pestek malin, masło kakaowe), proteiny (proteiny roślinne z soi, pszenicy oraz kukurydzy) i humektanty (pantenol, glicerynę, inulinę i kompleks cukrowy). Produkt można określić jako PEH – 3 w 1 😊 i będą z niego zadowolone/zadowoleni przede wszystkim posiadaczki i posiadacze włosów średnio i wysokoporowatych. A także weganie 😊 Produkt należy nałożyć na umyte wcześniej włosy (choć pewnie warto też spróbować przed myciem, zwłaszcza jeśli Wasze włosy łatwo ulegają obciążeniu). Plusem maski jest to, że część opakowania jest wymienna – termos z maską można wyjąć po zużyciu, a słoik wykorzystać na bibeloty lub…. Poczekajmy, Shy Deer pracuje nad możliwością refilowania produktu 😊 Z maską nie miałam jeszcze okazji zapoznać się. Jak wspomniałam mam włosy nisko/może czasem średnioporowate, cienkie, którym raczej maski są zbędne i zdecydowanie za bardzo obciążające (nawet jeśli nałożę je przed myciem). Nie mniej jednak, maska wydaje mi się być bardzo ciekawym produktem, a jeśli będzie możliwość refilowania to petarda.
Mimo, że maski jeszcze nie miałam, to uważam, że każdy z tych produktów jest turbo uniwersalny i przy odpowiednim stosowaniu zarówno maska jak i odżywka powinny sprawdzić się u każdej i każdego z nas 😊
Ekipie Shy Deer gratuluje nowej linii produktów <3 i trzymam kciuki za kolejne nowości!
Ściskam!
P.
PS. Dopisek od Shy Deer 🙂
W lipcu 2022 do oferty włosowej dołączyło Serum rozświetlające do włosów z ceramidami. Zawiera w składzie min. olej Pracaxi, roślinny odpowiednik silikonu czy olej Kameliowy, dodatkowo zawiera pięknie iskrzące złote drobinki. Serum do stosowania zarówno na końcówki włosów, celem ich zabezpieczenia oraz np do olejowania włosów. Więcej o serum przeczytasz tutaj. A film na naszym kanale You Tube o wszystkich naszych włosowych produktach zobaczysz tutaj.
0 COMMENTS