
25 stycznia, 2020
Psychoterapeuta i kosmetolog. W poszukiwaniu wspólnego mianownika. Część I.
„Jest ciekawym paradoksem to, że dopiero kiedy akceptuję siebie takiego jakim jestem, mogę się zmienić”
Carl Rogers
Źródło: https://unsplash.com/photos/-xxq2SYzcHc
Zastanawiałam się ostatnio nad holistycznym ujęciem natury ludzkiej, zachęcałam Was do uważnej obserwacji swoich przyzwyczajeń, zachowań, do przełamywania rutyny i wprowadzania maleńkich zmian. Udało Wam się odrobić pracę domową? 🙂
Źródło: https://unsplash.com/photos/OxU08SFhPbI
Jeśli tak, to pora zrobić krok dalej. Wizyta u fachowca, eksperta, profesjonalisty. Kosmetolog, osoba, do której z pełnym zaufaniem zwrócimy się z prośbą o pomoc.
Zacznę jednak od psychoterapeuty, bo o tym mogę powiedzieć z autopsji. Natomiast jak przygotować się do wizyty u kosmetologa wiedziałam zbyt mało i musiałam poprosić o pomoc, ale o tym za chwilę.
Gdyby ktoś zapytał mnie, czym kierować się przy wyborze dobrego psychoterapeuty to zapewne zaleciłabym zwrócenie uwagi na dokumenty potwierdzające jego kwalifikacje. Warunkiem uzyskania certyfikatu jest odbycie kilkuletniego szkolenia w wybranym modelu psychoterapii np. psychoanalitycznej czy systemowej, weryfikacja zdobytych umiejętności, respektowanie kodeksu etycznego oraz stała superwizja pracy. Dobrze jest zapytać znajomych, sprawdzić opinie, skorzystać z różnych źródeł informacji np. Internet, fora internetowe, ogłoszenia w mediach.
Źródło: https://unsplash.com/photos/gcsNOsPEXfs
Trzeba mieć jednak świadomość, że o satysfakcjonującym efekcie spotkania, w którym otwieramy się przed drugim człowiekiem, decyduje niepowtarzalna nić porozumienia, bezpieczna przestrzeń, nieuchwytna chwila, interpersonalna magia.
Czy w przypadku kosmetyczki, kosmetologa jest podobnie? Może to błędne podejście i poszukiwanie wspólnego mianownika między tymi profesjami jest nadużyciem?
Jeśli zależy nam na znalezieniu psychokosmetologa, osoby, która spojrzy na nas holistycznie, nie będzie oddzielać psyche od somy, pochyli się zarówno nad stanem naszej cery, zmarszczkami, jak i napięciem mięśniowym, sposobami radzenia sobie ze stresem, dietą, to gdzie i jak szukać?
Zaczęłam przeglądać ofertę różnych gabinetów, czytać opinie, opisy proponowanych zabiegów, zdjęcia klientek „przed i po”. Poczułam, że potrzebuję usystematyzowania tej wiedzy, bo trochę się w tym natłoku informacji pogubiłam. Dlatego poprosiłam o pomoc kosmetolog, do której mam zaufanie a ona zgodziła się udzielić mi odpowiedzi na kilka nurtujących mnie pytań. Jestem Jej za to ogromnie wdzięczna, bo mam nadzieję, że łatwiej będzie trafić nam do prawdziwych specjalistów w tej dziedzinie.
Od czego zacząć swoje poszukiwania, na co być wyczulonym, co powinno wzbudzić nasze wątpliwości?
Bez wątpienia znaczna część klientów trafia do gabinetów z polecenia. Zdaniem mojej Rozmówczyni, świat kosmetologii jest nadal w dużej mierze zdominowany przez kobiety, a kto, jak kto, ale kobiety doskonale potrafią podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jednak tak jak każda z nas jest inna, tak nasza cera, codzienny tryb życia, różnią się od siebie. Zabieg, który dał spektakularny efekt u jednej osoby może być niemal niewidoczny u innej. Takie nieznane fakty jak chociażby gospodarka hormonalna organizmu, mają wpływ na efekt usługi kosmetycznej.
Źródło: https://unsplash.com/photos/mCb06TSaab0
Warto więc czytać opinie, zwracając jednak uwagę na ich wiarygodność, będąc wyczulonym na ogólnikowe, schematyczne wpisy. Szczere, przepełnione emocjami i opisami konkretnych zmian, jakie powstały w wyniku pracy kosmetologa mogą być dla nas drogocenną wskazówką.
Dowiedziałam się również, że gabinet, który dysponuje kosmetykami z różnych firm daje nam większą gwarancję, że wachlarz dostępnych usług jest szeroki i nie dostaniemy „nic na siłę”, co może się zdarzyć w przypadku pracy w oparciu o jedną markę. Ta opinia była dla mnie zaskoczeniem. Nigdy wcześniej nie spojrzałam na ten aspekt od tej strony. Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat.
W dalszych rozważaniach pojawił się szalenie istotny element jakim jest szczegółowy wywiad z klientem. Bez dogłębnej analizy dokonanej przez kosmetologa, żaden, nawet najmniejszy zabieg nie powinien być wykonywany. Dostałam więc taką przestrogę – jeżeli ktoś, mówiąc kolokwialnie, chce nas od razu położyć na stół i zrobić zabieg, należy bezdyskusyjnie podziękować za taką usługę. Przekonuje Was to? Mnie bardzo.
Źródło: https://unsplash.com/photos/N9uOrBICcjY
Bądźmy wyczuleni na sterylność, higienę, sterylizację narzędzi. Nie należy lekceważyć tej zasady nawet w przypadku drobnych zabiegów.
Jak czytać ofertę gabinetów, kiedy powinna zapalić nam się „czerwona lampka”? Jeżeli obietnice składane przez gabinet są mocno przesadzone, kuszą wspaniałymi efektami po jednym zabiegu, to możemy podejrzewać, że są one pisane nieco na wyrost.
Gabinet kosmetyczny tworzą pracujący w nim ludzie. Nie ukrywam, że ten aspekt najbardziej mnie interesuje i o tym opowiem Wam szerzej w następnym wpisie na blogu.
Źródło: https://unsplash.com/photos/mEZ3PoFGs_k
Czas na pracę domową 🙂
Lubicie „musieć”? Ja zdecydowanie nie. Wolę chcieć, zaplanować sobie, podjąć taką a nie inną decyzję, mieć ochotę itd.,
Chciałabym Was zachęcić do małego ćwiczenia. Może się wydawać nieco sztuczne ale zapewniam, że będziecie mieć z nim sporo zabawy.
Posłuchajcie swoich myśli i wypowiadanych zdań – muszę spotkać się z koleżanką, muszę ugotować obiad, muszę iść się umyć, muszę zadzwonić do kolegi, muszę pójść do pracy. Znacie to?
A gdyby odczarować?
Z przyjemnością spotkam się z koleżanką, zaplanowałam ugotować obiad, chcę się umyć, postanowiłam zadzwonić do kolegi, zdecydowałam, że pójdę dziś do pracy.
Powodzenia 🙂
Aneta Kubiak
0 COMMENTS