
3 listopada, 2022
Skóra głowy – to od niej wszystko się zaczyna
Kochani! Tym razem wpis nie będzie dotyczył pielęgnacji twarzy 😊 Dziś rozprawimy się z tematem skóry głowy oraz włosów. Meega się cieszę, że marka Shy Deer stworzyła produkty do pielęgnacji tej części ciała. Zacznijmy najpierw od skóry głowy.
Źródło: https://unsplash.com/photos/9VcFGAlf1lc
W ostatnich kilku wpisach przybliżyłam Wam temat związany z podstawowymi typami skóry, a więc wiecie już, że wyróżnia się skórę normalną, suchą, tłustą i mieszaną. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ skóra głowy jest przedłużeniem skóry twarzy i często (choć oczywiście nie zawsze) typ skóry na twarzy odpowiada typowi skóry na skalpie. I tak osoby mające tłustą skórę lub mieszaną bardzo często mają również przetłuszczającą się skórę głowy. Jak wspomniałam, nie zawsze tak jest. Czasem osoby mające skórę normalną czy suchą również mogą borykać się z przetłuszczającą się skórą głowy. I w tym momencie wyjaśnijmy co to skóra przetłuszczająca się. Często od moich klientek słyszę, że mają problem z przetłuszczaniem się włosów, gdy pytam jak często myją skórę głowy – słyszę, że co 2-3 dni. Kochani, przetłuszczająca się skóra głowy, łojotok – jest wtedy, gdy myjecie skórę głowy codziennie lub przykładowo rano i wieczorem konieczne jest ponowne mycie. Zwróćcie również uwagę, że cały czas piszę „mycie skóry głowy” 😊 nie włosów. ZAWSZE myjemy skórę głowy, całą i robimy to dokładnie. Wiem, że nie zawsze jest na wszystko czas, ale to od stanu skóry głowy zależy cała reszta. Jestem zwolenniczką i sama to praktykuję od lat (mam wrażenie, że od zawsze) mycia dwukrotnego. Tak więc pierwsze mycie, aby zmyć powierzchowne zanieczyszczenia, spłukanie i drugie mycie. Tu warto, w przypadku stosowania szamponów specjalistycznych i zawierających substancje aktywne, pozostawić pianę na skórze głowy ok. 3-5 minut, aby składniki aktywne mogły cokolwiek zdziałać. Często tłumaczę to klientkom, szczególnie gdy ktoś oczekuje, że szampon pomoże zahamować wypadanie włosów czy też będzie stymulował porost nowych. Aby szampon mógł zadziałać stymulująco, składniki w nim zawarte muszą mieć dłużysz kontakt ze skóra głowy, a w momencie gdy myjemy skórę głowy, robimy miziu mizu i zmywamy… no tak to nie zadziała (ogólnie też zawsze powtarzam, że rolą szamponu nie jest hamowanie wypadania włosów, jego zadaniem jest MYCIE!) 😊 Kolejna ważna zasada, myjemy skórę głowy zawsze wtedy, gdy skóra tego wymaga. Więc jeśli skóra przetłuszcza się i wymaga codziennego mycia, to myjemy codziennie. Jeśli skóra jest świeża przez dwa dni, a na trzeci dzień rano jest już niefajnie, to myjemy co dwa dni. Nie wydłużajcie na siłę czasu z niemyciem głowy! Do dziś w Internecie można spotkać się z mitem, że im dłużej przetrzymamy i nie będziemy myć skóry głowy tym lepiej, bo w cudowny sposób przestanie się ona przetłuszczać. Poważnie? ABSOLUTNIE nie wierzcie w takie bzdury. W taki sposób można doprowadzić do rozwoju patologicznej flory bakteryjnej czy rozwoju grzybków i przy okazji nabawić się zakażeń bakteryjnych/grzybiczych i/lub nadmiernego wypadania włosów. Ważne jest też, zwłaszcza jeśli myjecie skórę głowy wieczorem, aby nie kłaść się spać z mokrą głową. Wilgotne środowisko (a takie panuje na skórze głowy gdy jest ona mokra i leży sobie wygodnie na poduszce w śpiulkolocie) jest idealnym środowiskiem do rozwoju bakterii, a takich niefajnych gości na skórze nie chcemy, prawda?
Źródło: https://unsplash.com/photos/99C5lrAyxpQ
Nieco jeszcze o samych szamponach. Szampon jest produktem myjącym, zawsze dobieramy go do skóry głowy. Nie do typu włosów. To czy włos jest farbowany, długi, krótki, cienki, gruby, prosty czy ma tendencję do skrętu jest nieistotne przy wyborze szamponu. Tu liczy się to czy skóra głowy nadmiernie przetłuszcza się, czy jest łupież, skóra sucha, normalna, łuszczyca, łojotokowe zapalenie skóry lub inne dermatozy. Szampon ma przede wszystkim myć 😊 Ale również wspomagać niwelowaniu dolegliwości skórnych, jeśli takie nam towarzyszą. Produkt ten nie jest lekiem na całe zło, nie stanowi remedium na wypadające włosy i inne takie.
Czy coś jeszcze może być istotne w temacie mycia skóry głowy? Tak! Dokładne jej mycie. Wiele osób ma tendencję to mycia wyłącznie części szczytowej głowy, albo potylicy. Skórę głowy myjemy dokładnie na całej jej powierzchni, od linii włosów na czole, za uszami, poprzez szczyt głowy, aż do linii włosów przy szyi. Szczególnie istotne jest mycia przy linii włosów na czole, często odkładają się w tym miejscu pozostałości makijażu czy innych kosmetyków, co nie jest obojętne dla skóry i ujść mieszków włosowych. Jest to bardzo ważna czynność, która przygotowuje skórę chociażby na przyjęcie składników aktywnych zawartych we wcierkach. Poza procesem mycia istotne jest też aby regularnie wykonywać peeling skóry głowy. I tu wszelakie peelingi cukrowe, solne, kawowe możecie spokojnie zużyć na ciało. Na skórę głowy nie zaleca się peelingów zawierających jakiekolwiek drobinki (wyjątek mogą stanowić drobinki, których kształt jest owalny i idealnie gładki). Najlepiej sprawdzają się peelingi o konsystencji żelowej lub kremowej, które w składzie zawierają chociażby kwasy. I tak samo jak szampon, peeling również dobiera się do rodzaju skóry głowy, czy problemu skórnego z jakim dana osoba się mierzy. I tak dobrze oczyszczona skóra może być dopieszczona wcierkami 😊 Warto jeszcze zadbać o masaż skóry głowy – najlepiej taki wykonany manualnie.
Źródło: https://unsplash.com/photos/K_b41GaWC5Y
Jako że dzisiejszy post poświęcam wyłączni skórze głowy, a wyżej wspomniałam o wcierkach, to pozwolę sobie na poruszenie tematu wypadania włosów. Można o tym pisać książki i cieszę się, że powstaje ich coraz więcej i że piszą ją specjalistki i specjaliści z dziedziny trychologii, kosmetologii i nauk medycznych <3 Jest jednak jedna rzecz, która zawsze mnie boli. Wiele osób woli kupić wcierkę, jedną, drugą, piątą dziesiątą. Przyjdzie i po jedenastą, a przy okazji podzieli się np. ze mną informacją, że kupuje, wciera pomaga na chwilę albo wcale. Zawsze mówię o istotności badań krwi oraz o czynnikach, które mogą mieć wpływ na wypadanie. Kochani pamiętajcie! Włosy wypadają nam każdego dnia, w ilości od 50 do 150 na dobę. Jeśli włosów wypada więcej i dzieje się tak od dłuższego czasu, nie łudźcie się, że kolejna magiczna wcierka zadziała. Róbcie badania krwi 😊 To naprawdę ważne i potrzebne. Czasem to kwestia wyłącznie żelaza, czasem problem jest poważniejszy i rzutuje nie tylko na włosy. Sama borykam się z problemem związanym z gospodarką żelazową, udało mi się w ostatnim czasie opanować temat i wychodzę na prostą. W momencie gdy wyrównałam poziom żelaza włosy przestały nadmiernie wypadać. Tylko tyle i aż tyle 😊 Zróbcie badania, przynajmniej raz w roku, dla siebie, dla swojego zdrowia. Wyniki badań odzwierciedlą stan Waszego organizmu. W przypadku wypadania włosów czy ich przerzedzenia się przy linii czoła warto dobrze doczyszczać skórę głowy ale i twarzy z makijażu i innych kosmetyków, a także pamiętać by nie nosić ciasnych upięć (kitki/kucyki czy koczki, dredy, warkocze, a także doczepy). Długotrwały ucisk czy naciąganie włosów może doprowadzić do podrażnienia mieszków włosowych, a w konsekwencji do tzw. łysienia trakcyjnego. Oczywiście wypadanie włosów to problem wieloczynnikowy, na który wpływ mają m.in.: stres, niedobory witamin i minerałów, nieodpowiednia i uboga dieta, choroby towarzyszące, przyjmowane leki, czy nieodpowiednia pielęgnacja skóry głowy. Warto szukać przyczyny 😊 A wcierki? Można stosować niemalże zawsze, ale niech to będzie dodatek – dodatek do pielęgnacji i dbania o skórę głowy oraz włosy, dodatek do zbilansowanej diety, dodatek do zdrowego żyćka.
Źródło: https://unsplash.com/photos/bHD5BaOkiIQ
Reasumując dzisiejszy wpis – skóra głowy i jej dobry stan są niezwykle ważne w utrzymaniu włosów w dobrej kondycji. Należy myć skórę głowy odpowiednim szamponem, myć dokładnie, stosować zasadę dwukrotnego mycia i trzymać pianę do max 5 minut, aby składniki aktywne mogły zadziałać. Warto regularnie (raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie) stosować peeling do skóry głowy (nie żadne tam cukry czy kawy!). Nie należy chodzić spać w mokrych włosach i związywać ich w ciasne upięcia. Warto wykonywać masaż skóry głowy, chociażby podczas nakładania wcierek. I pamiętajcie o badaniach krwi, zdrowym odżywianiu i relaksie 😊 Jeśli borykacie się z jakimkolwiek problemem związanym ze skórą głowy, który to problem jest z Wam od kilku miesięcy, a może i lat, nie zwlekajcie, udajcie się do specjalisty, najlepiej do trychologa. Na pewno zostanie Wam udzielona odpowiednia pomoc 😊
Dbajcie o siebie!
P.
0 COMMENTS